Jakiś czas temu wypatrzyłam ten korektor na sklepowej półce i.... siła marketingu zadziałała
Opakowanie wydawało mi się na tyle ciekawe, że postanowiłam sprawdzić zawartość.
Pierwsze użycie - koszmar!
Byłam przekonana, że po prostu zepsułam go zanim jeszcze zdołałam użyć, bo nic nie wychodziło.
Dopiero po kręceniu w lewo i w prawo na pędzelku pojawił się upragniony on...
*Zalety:*
- u mnie ładnie wtapia się w skórę
- nie wysusza
- nie tworzy smug
- kryje dość dobrze, ale ja nie mam dużych sińców pod oczami czy jakiś dużych przebarwień lub zmian
- ładne, eleganckie opakowanie
- średnio radzi sobie z kryciem punktowym, bo wydaje mi się zbyt widoczny
- konsystencja - dość wodnista, lekka, łatwa do rozprowadzenia
- odcień light beige ma pigmenty żółtawe, co mi akurat pasuje, bo odcienie wpadające w róże po prostu u mnie się odznaczają
- nie zawiera drobinek
- dostępność
*Wady:*
- pierwsze użycie może nas zniechęcić, bo trzeba się dobrze nakręcić,
żeby coś wyszło, po czym okazuje się, że wychodzi zbyt duża ilość
produktu
- opakowanie uniemożliwia nam sprawdzenie ile produktu jeszcze zostało i tak naprawdę pod tym względem kupujemy kota w worku
- mało wydajny w stosunku do ceny
- wydaje się ciemny, ale po rozprowadzeniu byłam zaskoczona, bo u mnie
na twarzy po prostu wydawał się jaśniejszy niż w opakowaniu ( mam odcień
20 light beige)
- bardzo mało odcieni do wyboru
- pędzelek - niby wygodny, ale i niehigieniczny
*Cena:* ok. 16-17 zł
*Podsumowanie:*
Plus za bardzo fajny efekt, rozjaśnienie i naturalny wygląd oraz łatwe
wtapianie się w skórę. Nie podkreśla skórek i zmarszczek, nie wysusza.
Minus za to, że bardzo szybko się kończy. Nie podoba mi się, że nie
wiem, kiedy korektor się może skończyć oraz brak możliwości regulowania w
jakiś sposób tego ile produktu wydostanie się na zewnątrz. Niestety,
jeden klik, a otrzymujemy niekiedy za dużo korektora, a kiedy zostawimy
go na pędzelku to wszystko się nam w nim potem może wymazać.
*Moja ocena: 7/10*
---------------------------------------------
A tu efekt u mnie pod okiem