Oprócz błękitnego nieba...

... błękitna sukienka może równie skutecznie poprawić humor...

Do tego czarne dodatki w dość minimalistycznej wersji.

Zabrakło tylko miejsca na zdjęciu na torebkę (też czarną, ale tym razem jak na mnie wyjątkowo małą).

Przyznaję, że obawiałam się tego kroju sukienki, ale efekt końcowy bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Duży plus za materiał i podszewkę.

Szkoda tylko, że słońca nadal niewiele i straszę białością

*Co i jak*
sukienka - http://bit.ly/1iE1wOi
buty - nn
marynarka - nn
bransoletka - pasooje

*A Wy lubicie sukienki?*

0 komentarze:

Prześlij komentarz