Na zielono.

Wiosna postanowiłam kontynuować moja zasadę, by nie trzymać się kurczowo bieli, czerni, szarości i beży, ale i sięgnąć po kolory.
plaszcz3.jpg

I tak zdecydowałam się na zieleń, choć w moim wypadku nie jest łatwo dopasować odpowiedni jej odcień, bo po prostu nie każdy jej odcień pasuje do mojego typu urody.
plaszcz1.jpg

Do tego ulubiona torebka i szalik, bo wiosna jak na razie nie za bardzo nas rozpieszcza...
plaszcz2.jpg

Płaszczyk cenię za mega wygodne i ogromne kieszenie, które na co dzień spokojnie mieszczą komórkę i inne niezbędne drobiazgi.

Zieleń nadal pozostaje w mniejszości w mojej szafie, ale miło od czasu do czasu postawić na trochę inne zestawienie kolorystyczne.

*A Wy lubicie zielony?*
plaszcz4.jpg

*Co i jak*
płaszcz - click
szalik - choies
bluzka - zara
sweter - choies
jeansy - coconuda
torebka - victoria
buty - nn
plaszcz.jpg

0 komentarze:

Prześlij komentarz