Heenara, olejek do włosów- recenzja

Recenzja olejku, który jak na razie jest wśród moich faworytów jeśli chodzi o pielęgnację włosów.

Długo zastanawiałam się nad jego zakupem, bo przekonywał mnie skład, ale bałam się, że przyciemni moje włosy.

Okazały się to być zupełnie bezpodstawne obawy.

Od razu zaznaczam, że nakładałam go ok. maksymalnie 2 łyżeczki (mam włosy za ramiona), które wmasowywałam w skórę głowy i delikatnie we włosy, szczególnie końcówki.

Włosy trzymałam zawinięte w ręcznik kilka godzin, po czym spokojnie myłam. Zostawianie na całą noc za bardzo obciąża moje włosy, więc nawet nie próbowałam tego sposobu również z tym olejkiem.

SKŁAD:
Cocos Nucifera (Coconut Oil), Eclipta Alba (Maka), Emblic Myrobalan (Amla), Herpestis Monniera (Brahmi), Hibiscus Rosa-Sinensis (Jaswand), Azadiachta Indica (Neem), Hendychium Spicatum (Kapoorkachli), Lawsonia Alba (Mehendi), Prunus Amygdalus Almond), Aloe Barbadensis (Kumari).

ZALETY:
- wielki plus za to, że zawiera olejek kokosowy oraz mieszankę ziół
- pomaga w zwalczeniu łupieżu
- według mnie wzmocnił moje cebulki włosów i znacznie wpłynął na kondycje skóry głowy i porost włosów
- wpływa na mniejsze wypadanie włosów
- dzięki niemu pojawiły się u mnie baby hair
- nie obciąża włosów, a jednocześnie idealnie według mnie je nawilża
- bardzo dobra wydajność, tym bardziej, że optymalne efekty uzyskałam stosując go raz - dwa razy w tygodniu
- uwaga! Nie barwi włosów, co dla mnie jest o tyle istotne, że mam włosy rozjaśniane na jasny blond
- nie ma w składzie parafiny, jest w 100% naturalny

WADY:
- przed nałożeniem ogrzewam butelkę z nim w ciepłej wodzie, żeby móc go łatwo nałożyć, co może być męczące dla niektórych
- dla mnie trochę zbyt ciężki zapach

PODSUMOWANIE:
Myślę, że spokojnie można go uznać za jeden z lepszych olejków.

Cena: 29 zl/ 200 ml

0 komentarze:

Prześlij komentarz